Odblokuj życie.

Blokady, są takie okresy w życiu, że zalewają nas z każdej strony. Czasami nie możemy napisać ani słowa, chociaż mamy w głowie plan na książkę.
Innym razem nie jesteśmy w stanie skupić się, żeby stworzyć listę zakupów.

Te blokady, choć są małe, potrafią sparaliżować naszą codzienność.

A zdarzają się przecież też takie ogromne. Takie, które sprawiają, że nie możemy choćby podnieść ręki, a pragniemy poruszyć całym ciałem.

Kiedy Twoja droga tak bardzo się zakręciła, że zaprowadziła Cię w obce miejsce.
Czujesz się jak w pułapce, a przecież to Twoje życie.
Nie jesteś już sobą, nie potrafisz ze sobą gadać, ciężko Ci spojrzeć sobie w oczy.

Nie znosisz tej osoby, którą się stałaś. Chciałabyś wyjść i trzasnąć drzwiami, żeby już więcej nie przebywać w jej towarzystwie.

Nie możesz.

Bo spędzisz z nią całe swoje życie.

Spraw, żeby nie był to dla Ciebie dożywotni wyrok, tylko bilet na najwspanialszą podróż życia.

Chcę Ci dziś powiedzieć, że jest wyjście:

Możesz zwrócić.

Chociaż tkwisz w środku labiryntu i jesteś pewna, że to niemożliwe.
Odnajdziesz drogę, może nie tę samą, którą doszłaś tutaj. Inną, ale taką, która zaprowadzi Cię do siebie samej.

Tak dobrze Ci znanej, kochanej, wytęsknionej, prawdziwej.

Wiesz czego potrzebujesz, żeby się udało? Musisz tylko bardziej chcieć. Przestać czekać na gotowe rozwiązanie.

Podejmij jeden mały wysiłek, rusz tą cholerną ręką, a później spróbuj z nogami.

Po dłuższej rehabilitacji, uda Ci się wstać. Wtedy będziesz mogła zrobić te kilka kroków, które pozwolą Ci wpaść w objęcia Ciebie z przed lat.

I wrócić do domu.

….

To trochę tak, jak z włosami. 🤨

Kilka lat temu je obcięłam, było mi bez nich dobrze, wygodnie. Zatęskniłam jednak za poprzednią długością. Zaczęłam je zapuszczać, po drodze kilka razy się poddałam ,kiedy wyglądałam jak mop, pudel, Kopernik? 🤷
Wreszcie udało się przetrwać te niewygodne długości i teraz będzie już tylko z górki.

Wiesz czego mi najbardziej brakowało, chociaż do tej pory nie miałam o tym pojęcia?

Wiatru we włosach.

Tego pięknego uczucia. Teraz , za każdym razem, gdy mogę się nim cieszyć , wiem, że było warto, wyglądać przez chwilę jak oszołom. 😁

Jesteś wewnętrznym Oszołomem? Zacznij zapuszczać włosy powrotu do siebie. Przetrwaj najgorszą długość drogi, która będzie niewygodna i nieatrakcyjna. Odważ się na podjęcie prób, zmian, rozwiązań radykalnych, o których wcześniej nawet nie pomyślałaś.

Wracaj! I ciesz się wiatrem we włosach! ❤️